zentangle
do druku,  dom i szkoła,  kolorowanki,  rozwój

Pochłonięta przez zentangle – część 1

Dzisiaj każdy może tworzyć. Zdolny w danej dziedzinie, czy też nie, bo: narzędzi jest cała masa, w dodatku łatwo dostępnych; znajdzie się tysiącpięćsetstodziewięćset technik do opanowania przez niemal każdego; można tworzyć muzykę na wirtualnej gitarze bez umiejętności grania na gitarze albo narzucić w apce impresjonistyczny czy kubistyczny filtr na swoją pracę. Dlaczego zatem uważam, że podejmować działania artystyczne może – a nawet powinien – każdy z nas? Gdzie w tym wszystkim wartość, gdzie kolorowanki i zentangle?

Zentangle drukowanie

⇒ Zentangle jak najbardziej można drukować w formacie A4.
⇒ Tworzone dla Was materiały są wyłącznie do użytku niekomercyjnego (własnego).
⇒ Kolorowanki wpadły na Twoje sosziale? Oznacz Chytrą Sztukę, a wpadnę z pozdrowieniami 😍

Kolorowanki dla dorosłych

Jakiś czas temu Polskę ogarnął szał na kolorowanki dla dorosłych. Ten nurt zrobił na mnie duże wrażenie. Urzekł mnie. Zwykliśmy postrzegać kolorowanki jako aktywność zarezerwowaną dla najmłodszych, a działania artystyczne jako dziedzinę zarezerwowaną dla osób szczególnie uzdolnionych. Kolorowanki dla dorosłych przetarły oba szlaki, dzięki czemu więcej osób zdecydowało się nimi przejść. Niezależnie od tego, czym zajmujesz się na co dzień, czy urodziłeś się z pędzlem w dłoni, czy po prostu sięgniesz po kredki z dawno zapomnianej szuflady, czy po mazaki z piórnika Twojego dziecka – weź kolorowankę i się zrelaksuj.

zentangle lis

POBIERZ:  Zentangle Lis

Nie chodzi o bycie Artystą

Rozchodzi się tu o cele. Na pewno nie raz, np. czytając wstępy w książkach z kolorowankami, natknęliście się na pojęcie arteterapia. Zakłada ona, że działanie artystyczne nie jest celem, a środkiem do osiągnięcia pewnych, pozytywnych zmian. Kolorowanie (czyli nasze działanie artystyczne) to środek, dzięki któremu możemy wprowadzić pewne zmiany (a tym samym zrealizować pewne cele), którymi mają być m.in. pobudzanie kreatywności, odprężenie, zminimalizowanie stresu, uważniejsze doświadczanie wykonywanej czynności, odskocznia od rutyny, bycie tu i teraz. Wobec tego siadając do kolorowania celem samym w sobie nie musi być efekt Waszej pracy, czyli wymuskany majstersztyk, ale celem może być to, czego doświadczyliście w tym procesie, jak on na Was wpłynął, co osiągnęliście dzięki tej czynności. 

👉 Zobacz także: Pudełka na słodycze, do druku 

kolorowanki dla dorosłych

POBIERZ:  Zentangle Chytra Sztuka

Kolorowanki vs ja

Kolorowanie, do momentu rozkwitu kolorowanek dla dorosłych, nie było u mnie jakąś szczególną zajawką. Zawsze zdecydowanie ciągnęło mnie do prac czarno-białych. Nawet za dzieciaka często swoje prace kończyłam na etapie szkicu, ewentualnie wykańczałam ołówkami. Nie czułam ekscytacji związanej z mieszaniem kolorów, czy ich dobieraniem. Nawet jeśli co nieco mi z tej zabawy wychodziło, było to dla mnie raczej męczące, aniżeli odprężające. Wszystkie kredki, jakie posiadam, to prezenty od życzliwych osób, które dostrzegały po prostu w tej zabawie pewien potencjał.

Rok temu wróciłam do kolorowania. Kupiłam jedną kolorowankę, a kolejne dwie otrzymałam w prezencie. Z czasem zachęciło mnie to do przygody z farbami, markerami i kredkami akwarelowymi. Wszystko dlatego, że po raz pierwszy prawidłowo określiłam priorytety: to nie efekt ma stać się celem a to, czego uczę się w trakcie i co dobrego znajduję w tej czynności dla siebie. Po raz pierwszy kolorowanie stało się przyjemnością, a nie czymś co powinnam umieć, czego powinnam od siebie wymagać, co powinno mi wychodzić. 

zentangle świnka

POBIERZ:  Zentangle Prosiaczek

Skąd zentangle?

Właśnie z tej miłości do czarno-białych obrazków, ale też z sympatii do szlaczków, z zainteresowania tematem, z ciekawości tworzenia. Wciąga! Mnie osobiście bardziej, aniżeli kolorowanie 🙂 Ciągle uczę się dobrego zagospodarowywania przestrzeni. Wszystko przede mną.

Na start poszedł lis (jakby mogło być inaczej). Na fp podchwyciliście temat zentangle, więc kolejne są Wasze propozycje. W tym wpisie postawiłam na prosiaczka i smoka. W drugiej części pojawią się: ważka, kot i pies. Na specjalne zamówienie również Dinuś 🙂 Także kredki, mazaki w dłoń. Koniecznie dajcie znać, jestem ciekawa efektów ♥

Post Scriptum

Piszę to z perspektywy osoby, która ma zdolności plastyczne, ale nie ma dużego doświadczenia, praktyki i – nazwijmy to – szkoły. Są ludzie, tacy jak ja, którzy wiedzą, że mają pewne predyspozycje, ale z różnych względów przez większość swojego życia ich nie rozwijali. Jeśli już to chwilę tu, chwilę tam. Jestem totalnym samoukiem we wszystkim, co potrafię. I jak to bywa w domowych warunkach, człowiek czasem rzuca rzeczy w kąt szybciej, niż powinien.

zentangle smok

POBIERZ:  Zentangle Smok

 

 

Close
Verified by MonsterInsights