travel journal tło
DIY,  lifestyle,  podróże,  rozwój

Travel Journal – moja wersja BuJo

Travel Journal, hm. Wspominałam Wam kilkakrotnie, że organizacja czasu totalnie nie płynie w moich żyłach. Spontan. Zmiana. Zaskoczenie. To zdecydowanie króluje w moim życiu. Nie mam ustalonego rytmu dnia, nie lubię się też takowego trzymać. Dlatego do planowania codziennych rzeczy wystarcza mi fajny, ale niekoniecznie nadzwyczajny organizer. Nie ukrywam, że najlepiej odnajduję się w tych zakupionych – właśnie to pozwala mi zaoszczędzić bezcenne minuty. Nie wyobrażam sobie rozrysowywania i odhaczania listy wypitych kaw, zakupów, obejrzanych seriali, czy zrobionego prania. Nie dlatego, że uważam to za niepotrzebne czy też bezsensowne. Raczej jako nieadekwatne do tego, jak wygląda moje życie oraz do tego, czego potrzebuję

I to jest właśnie luźne określenie, czym jest Bullet Journal. Organizerem dostosowanym do moich, Twoich potrzeb. Bierzesz notes i robisz w nim czary mary, które pomagają Ci porządkować, śledzić, planować, utrwalać ważne dla Ciebie rzeczy (więcej info u źródła).  

travel journal quotes

Dlaczego Travel Journal?

Właśnie dlatego! Jedni tworzą przepiękne, własnoręczne plannery i odhaczają w nich obowiązki domowe, czy zawodowe. Ja odhaczam kilometry, miasta, dobre lodziarnie i noclegi, do których potem wielokrotnie wracam.

Travel Journal nie jest czymś, co tworzę od wczoraj. Dwa zeszyty już mam, wypełnione po brzegi 3-letnimi wspomnieniami. Skończywszy drugi zaczęłam zastanawiać się nad wyglądem oraz funkcjonalnością kolejnego. Pierwsze koty za płoty to taki misz masz, dlatego zamarzyłam o nowym miejscu, w którym znajdą się mi.in.:

  • unikalny system znaków (tak zwany klucz), który będzie powtarzalny przez cały zeszyt, typu: adres, trasa, typ wycieczki, lodziarnie, restauracje, noclegi
  • planner miejsc, które zamierzam odwiedzić w danym miesiącu
  • szkic planów: cel, termin, nocleg, jedzenie, atrakcje 
  • miejsce na notatki, np: ważne rzeczy do zabrania, zapamiętania 
  • możliwość zaznaczenia co się udało, a co nie 
  • miejsce na wrażenia, opisy, ilustracje

travel journal summer

👉 Zobacz także: Darmowy planner na cały 2018 rok!

Travel Journal w praktyce

Jak sobie zamarzyłam, tak zrobiłam. Co prawda mam raptem kilka stron, więc szukam jeszcze pomysłu, inspiracji, stylu dla całości. Na początku sierpnia wracam – z aktualnie trwających – wakacji we Włoszech (od kilku dni na Insta Stories królują włoskie kadry), także rozliczę swoje plany i na pewno ładnie się z nich wyspowiadam (jak zawsze w luźno określonym czasie ). 

Na tę chwilę w wakacyjnych wpisach królują pastelove kolory. Peny i bossy rewelacyjnie oddają moją ulubioną wczesnoranną i wieczorną kolorystykę świata. Delikatną i magiczną ♥ Zresztą te odcienie pięknie komponują się z pastelową okładką notesu od Frannys – kawa i papier. Pierwszy raz mam przyjemność pracować na notesie w kropki i wow, jestem zachwycona. Kropki są jasne i dobrze rozmieszczone, dzięki czemu ułatwiają pracę, ale! na zdjęciach są praktycznie niewidoczne. Ponadto u mnie świetnie sprawdza się forma lekkiego kołonotatnika A5. Niewiele zajmuje, niewiele waży, więc odhaczanie punktów mogę dokonywać skądkolwiek ☺️

Nieodłączny dodatek do Travel Journal? Niezależnie od tego dokąd i na ile jadę, zawsze przywożę pocztówkę! Jeśli podróżuję np. przez 2 tygodnie opisuję pocztówki według schematu: termin oraz kolejność zwiedzanych miejsc. Nic nie może umknąć mojej uwadze! 

travel journal zenja

Travel Journal – zalety

Taki system pozwala mi:

  • sprawdzać ile rzeczy planuję, a ile realnie udaje się zrealizować
  • sprawdzać częstotliwość zmieniających się planów 
  • gromadzić pulę miejsc wymarzonych i już odwiedzonych 
  • tworzyć bazę adresów, telefonów, dobrych restauracji itp
  • nie zapominać! ☺️

Hej, a Ty – Tak, Ty! Bawisz się w BuJo? 

travel journal klucze

travel journal podsumowanie

travel journal lipiec

travel journal

travel journal lipiec

 

 

Close
Verified by MonsterInsights